W internecie ludzie łatwo popadają w skrajności. Piszą, że własna firma to taniec na płatkach róż. Albo że przeciwnie, przekleństwo, zło i porażka. A tak naprawdę w prowadzeniu firmy jest dużo rzeczy dobrych i też sporo trudnych. Ale większości z nich i tak nie widać, dopóki nie spróbujesz.
Dlatego pokazuję listę 50 faktów, które zobaczyłem przez 13 lat prowadzenia firmy. A właściwie wielu firm. I tych jednoosobowych, i tych dużych, zatrudniających kilkadziesiąt osób.
Gotowy? Zaczynamy!
- Kontrahenci zawsze spóźniają się z płaceniem faktur. Z wyjątkiem e-commerce.
- Naprawdę możesz dopasować godziny pracy do siebie i swoich potrzeb. To nie mit. To fakt.
- Najtrudniejsze jest zatrudnienie pierwszego pracownika. To prawie na 100% będzie fakap. I nie ma się co tym przejmować – po prostu wyciągaj wnioski.
- Warto się nauczyć delegowania zadań, żeby nie pracować 16 godzin dziennie.
- Warto zatrudnić pracownika, jeżeli jest on co najmniej w jednej rzeczy od ciebie lepszy.
- W internecie jest mnóstwo bzdurnych porad o prowadzeniu firmy, pisanych przez ludzi którzy nigdy nie prowadzili biznesu.
- Większość blogerów którzy doradzają o prowadzeniu firmy prowadziła tylko jeden biznes – blog.
- Kiedy już się trochę rozwiniesz, możesz łatwo zapomnieć o tym, jak ważni są klienci. Wiele firm tak właśnie upadło.
- Czas wolny magicznie znika sam. Musisz świadomie pracować, żeby nie zniknął zupełnie.
- To nie jest tak, że nie masz szefa. Twoim nowym szefem jest twój klient.
- Najtrudniejsza jest sprzedaż. Zawsze.
- Marketing to nie reklamy. Marketing zaczyna się wtedy, kiedy wybierasz co chcesz robić i dla kogo.
- 90% problemów prawnych możesz rozwiązać przy pomocy Google. Jeżeli 3 źródła mówią z grubsza to samo, to prawdopodobnie tak właśnie jest.
- Zanim zaczniesz się bać urzędu skarbowego, pójdź tam i porozmawiaj. Często trafiają się tam przyjazne osoby.
- Ktoś, kto dał radę prowadzić firmę jednoosobową, potem okazuje się często beznadziejny jako szef.
- Firmy upadają dlatego, że ludzie nie potrzebują ich produktów. Wszystkie inne problemy są tylko pochodną tego pierwszego.
- Najcenniejszy klient to wracający klient.
- Klienci zrozumieją, jak powiesz, że masz wakacje. To tylko tobie się wydaje, że jesteś niezastąpiony.
- Przez pierwszy rok nie będzie zysku. Obojętnie, co robisz.
- Dużo czytaj. W książkach jest więcej niż w internecie.
- Założenie firmy kosztuje 2x tyle, ile początkowo zakładałeś.
- Wszystkie oszałamiające sukcesy, które podziwiasz, zaczęły się od wielu lat pracy i masy porażek.
- Porażki nie są złe. Jak już wypróbujesz wszystkie złe rozwiązania, to na końcu zostanie jedno – to właściwe.
- Klient z internetu będzie cię przez pierwszy rok kosztował co najmniej tyle samo, co twoich konkurentów. A prawdopodobnie więcej.
- Klient z internetu jest bardzo drogi. Możesz tylko zdecydować, komu chcesz za niego zapłacić: Facebookowi, Google czy firmie od pozycjonowania.
- Jeżeli coś jest bardzo ważne dla działania twojej firmy, musisz się tego nauczyć, przynajmniej na podstawowym poziomie. Chociażby po to, żeby kontrolować ludzi, którzy to robią.
- Firmy od pozycjonowania jak ognia unikają rozliczania za efekty. Prawdopodobnie dlatego, że większość z nich nie przynosi żadnych efektów.
- Z grafikiem nie da się podpisać takiej umowy, żeby chroniła twoja prawa. Dlatego sprawdzony grafik jest trzy razy lepszy niż tani grafik. To samo dotyczy firm od stron internetowych.
- Jak zatrudnisz drugiego pracownika, od razu zdecyduj który z tych dwóch ma być szefem. Bo inaczej, jak tylko wyjdziesz z firmy, zaczną się nakręcać przeciwko tobie.
- Stres jest normalnym elementem prowadzenia firmy. Nie ma cię osłabiać. Ma cię wzmacniać. Ma być jak ćwiczenia na siłowni.
- Uważaj na pracoholizm. Jest bliżej niż myślisz.
- Wystrzegaj się biur księgowych, które zatrudniają trzy osoby. To siedliska zła i niekompetencji.
- Musisz znać się na wszystkim. Dlatego koniecznie trzymaj w górnej szufladzie biurka śrubokręt i kombinerki.
- Jeżeli pracownik przychodzi do ciebie z problemem, którego nie umie rozwiązać, nie daj sobie wmówić, że to jest teraz twój problem. Nie. Musi wiedzieć, że to jest nadal jego problem.
- Sprzedawcy w małej firmie będą ci wmawiać, że ich pracy nie da się rozliczyć, bo nie masz znanej marki. To nieprawda.
- Musisz się znać na sprzedaży. Tego jednego zadania nie da się w 100% delegować.
- Własna strona wcale nie powoduje napływu klientów. Musisz się jeszcze mocno napracować, żeby ktoś tę stronę odwiedził.
- Tylko w ostateczności decyduj się na płatne usługi internetowe. W 90% przypadków wystarczą te darmowe.
- Badania rynku są zwodnicze. Nie będziesz wiedział, czy produkt się przyjmie, dopóki prawdziwi ludzie nie zaczną za niego płacić prawdziwych pieniędzy.
- Jeżeli nie jesteś w stanie w 3 zdaniach opisać swojego pomysłu na własną firmę, to prawdopodobnie masz zły pomysł.
- W małej firmie pracownik jest największym kosztem. I problemem.
- Żadna firma nie wyżyje długo z jednego produktu. Zaraz jak twój produkt osiągnie sukces, pracuj nad następnym.
- Klienci mogą przestać kupować twoją ofertę nagle i bez wyraźnego powodu.
- We własnej firmie nie musisz nikogo prosić o podwyżkę. Podwyżkę sobie wypracowujesz.
- W odróżnieniu od etatu, we własnej firmie nie ma żadnego obiektywnego limitu tego, ile zarabiasz.
- Jak już wypróbujesz pracowanie w domu, zobaczysz, że to wcale nie takie przyjemne jak myślałeś.
- Jak raz zaczniesz prowadzić swoją firmę, zaczniesz dostrzegać biznesowe możliwości wszędzie dookoła.
- Prowadzenie biznesu to nie będzie tylko twój zawód. To będzie zupełnie nowy sposób patrzenia na świat.
- Po roku prowadzenia firmy po godzinach zaczniesz awansować w swojej głównej pracy.
- Po roku prowadzenia firmy zobaczysz, o ile więcej wiesz, umiesz i rozumiesz niż ludzie, którzy cały czas są tylko na etacie. To jest przepaść.
Spytałem znajomą, która produkuje ekologiczne ubrania dla maluszków, co może jeszcze dodać do mojej listy. Powiedziała „To jest fajne, ta własna firma. Ale nie da się opowiedzieć komuś, kto nie spróbował.”
I to jest chyba najlepsze zakończenie wyliczanki 🙂
Dlaczego biura rachunkowe zatrudniające trzech pracowników to siedlisko zła?
Niekoniecznie zła, ale często źródło problemów. A dlaczego – o tym piszę tutaj: Jak wybrać biuro księgowe? 5 sposobów na to, żeby uniknąć bólu głowy i kar z urzędu skarbowego
Rzadko można mnie zaskoczyć ale na Twoim blogu jest mnóstwo wiedzy i praktyki. Dobra robota. Powodzenia 🙂
Najlepszy blog jak czytalem o zarabianiu i przedsiębiorczości. Wielkie dzięki za cenne informacje.
Witam, super blog lekki i jednocześnie konkretny. Tak jak poprzednik Pan Dawid aż się prosi aby dodać do każdego punktu po jednym zdaniu rozwinięcia, później po kolejnym i już mamy ebook’a itd aż rozrośnie się do rozmiarów książki….:)
Dzięki za ciepłe słowa 🙂
Taki nawet miałem pomysł. Ale z książką jak z każdym produktem – łatwo napisać, ale trudniej sprzedać 🙂
Świetne! Z punktem 27. nie zgadzam się jednak. Algorytm Google się zmienia i dziś naiwnością jest obiecanie efektu – gwarancji, że podejmując określone działania będzie określony efekt. Poza tym od pozycji strony www w wynikach wyszukiwania zależy nasycenie konkurencji. A zawsze znajdzie się strona www lepsza od twojej, lepiej zoptymalizowana pod SEO.
Polecam zrobić SEO najpierw dla siebie, a później się wypowiadać.
witam, super blog, prosiłbym o rozwinięcie paru podpunktów: 19, 32 i 49. O co w nich konkretnie chodzi, bo mogę zrozumieć całkiem co innego, niż faktycznie miał autor na myśli.