Allegro jest potentatem. Jeżeli zaczynasz handlować w internecie, właśnie tam najłatwiej znajdziesz pierwszych klientów. Ale czy łatwo na tym zarobić?
Czytałeś historie sukcesu osób, które w dużej skali handlują na Allegro? Na pewno czytali je Jacek i Michał, z którymi zetknąłem się jakiś czas temu. Czytali o ludziach, którzy na Allegro osiągają milionowe obroty i prowadzą naprawdę duże firmy.
Kiedy rozmawialiśmy pierwszy raz, mieli już zarejestrowaną spółkę cywilną. Ich pomysł był prosty – brali z hurtowni GSM towar i wystawiali na Allegro. Marże nie były duże, ale ponieważ każdy potrzebuje etui do telefonu i kabelka do ładowania, dość szybko mieli pierwsze przychody.
To było 2 lata temu.
Konkurencyjny rynek
Obiecywałem, że na blogu będzie tylko minimalna dawka ekonomii. I słowa dotrzymuję. Jednak tutaj opowiem o czymś, co ekonomiści nazywają „doskonałą konkurencją”. Bo to ważne 🙂
Doskonała konkurencja to sytuacja, w której
Tak przy okazji: napisałem książkę. Jeżeli masz więcej niż 10.000 zł oszczędności, jej przeczytanie Ci się opłaci
Majątek jak skała. Jedyna książka o tym, jak w praktyce ochronić swoje oszczędności przed inflacją. Same konkrety. Bez ściemy
- jest bardzo wielu sprzedających
- sprzedają taki sam towar
- kupujący mają pełen dostęp do informacji o ofercie.
Czyli dokładnie taka sytuacja, w której Jacek i Michał się znaleźli.
- Działali na Allegro, na którym jest wielu sprzedających
- Brali taki sam towar jak wszyscy inni, z tych samych hurtowni co wszyscy.
W efekcie – jedyne, czym mogli konkurować, to ceną.
I to jest główny problem z rynkiem, na którym panuje doskonała konkurencja. Wszyscy są zmuszeni do schodzenia z ceną w dół do jednego, najniższego poziomu.
Jak rozwija się Twój rynek?
Jak to działa, najłatwiej prześledzić na przykładzie rozwoju rynku.
Nie każdy pomysł na biznes jest dobry. Jak znaleźć właściwy? Zrobiłem o tym krótki kurs PERFEKCYJNY pomysł na biznes.
Na początku jest nie zaspokojona potrzeba. Na przykład – tak było z pierwszymi szkłami hartowanymi, które nakleja się na ekran komórki. Pierwsze z nich sprzedawały się po 100-150 złotych.
Taka cena miała swoje powody. Ludzie chcieli zapłacić stówkę za szkło, zamiast kilka stów za wymianę stłuczonego ekranu.
Pierwsi sprzedawcy, którzy sprowadzili ten towar, zarabiali naprawdę dobrze. Ten okres trwał rok, ale z czasem coraz więcej osób odkryło, że można takie szkła sprowadzać na własną rękę z Chin – za grosze.
Kiedy jest zbyt wielu sprzedających, każdy chce sprzedawać – i każdy obniża ceny. I zyski spadają. Spadają aż do momentu, kiedy marże są minimalne. Takie, że dają pewien zysk, który pokrywa koszty stałe i koszty pracy właściciela firmy. Tak właśnie stało się z szybkami na ekrany.
Wtedy zaczyna się drugi wyścig – na obniżanie kosztów. No bo kto będzie miał najniższe koszty?
A przy okazji... Na tym blogu piszę sporo o zakładaniu firmy. Sam założyłem od zera firmę Berrolia, która robi wypasione samochodowe uchwyty na telefon.
- Ten, kto nie płaci podatków. („Paragon będzie potrzebny?”)
- Ten, kto sprzedaje najwięcej – bo jego koszty stałe rozkładają się na wiele produktów.
- Ten, kto łączy ten biznes z jakimś innym uzupełniającym. To tak naprawdę też jest forma rozkładania kosztów działalności na więcej produktów. Przykładem będzie człowiek, który handluje akcesoriami na Allegro, równolegle do prowadzenia punktów sprzedaży w galeriach handlowych.
Kiedy startujesz w e-handlu…
A w jakiej sytuacji jest ktoś, kto właśnie zaczyna handel na Allegro rzeczami, które są powszechnie dostępne w hurtowniach? Ktoś taki, jak koledzy, o których napisałem na początku?
- Nie ma dużej skali sprzedaży, więc z minimalnych marż nie pokryje swoich kosztów stałych.
- Nie składa dużych zamówień i nie ma historii w hurtowniach. Z tego powodu nie dostanie rabatów, na jakie mogą liczyć więksi konkurenci.
- Popełnia błędy, bo nie ma jeszcze doświadczenia. Błędy polegają na przykład na zamówieniu towaru, który słabo się sprzedaje. To dodatkowo zwiększa koszty.
Z tych wszystkich powodów wejście na bardzo konkurencyjny rynek wymaga cierpliwości i dużych zapasów gotówki. I bardzo często w ogóle się nie opłaca.
Tak, jak nie opłaciło się Jackowi i Michałowi. O czym mi zresztą później ze szczegółami opowiedzieli 🙂 Okazało się, że co prawda sprzedają, ale nadal nie zarabiają. I w ciągu całych dwóch lat nadal nie była to opłacalna działalność.
Marże wystarczały na pokrycie kosztów stałych i cały biznes dawał maximum kilkaset złotych miesięcznie. Za mało, żeby móc się z tego utrzymać.
I zrezygnowali.
Czy ta porażka to przypadek? Nie. To skutek późnego wejścia na bardzo konkurencyjny, bardzo „płaski” rynek. Taki, gdzie wszyscy kupujący widzą wszystkie oferty i w efekcie wygra tylko ten duży, który ma najniższe koszty i najlepsze warunki w hurtowniach.
Czy opłaca się dropshipping?
W ciągu ostatniego roku powstało wiele platform, które „ułatwiają” start w e-handlu. Często obok samego sklepu oferują również podłączenie do hurtowni działających w modelu dropshippingu. Część z nich oferuje możliwość automatycznego wystawiania aukcji na Allegro.
Dropshipping polega na tym, że towar do ostatniego momentu leży w dużej hurtowni, a właściciel e-sklepu nie musi za niego płacić. Dopiero w chwili złożenia zamówienia towar jest wysyłany bezpośrednio do klienta. Rola właściciela sklepu internetowego sprowadza się do pozyskiwania klientów i przyjmowania płatności.
Takim platformom towarzyszą często kursy pod hasłami typu „Załóż swój sklep i zacznij zarabiać już dziś” albo „Niezawodny system zarabiania na Allegro bez żadnych inwestycji„.
Problem w tym, że na takim modelu można było zarabiać kilka lat temu. Teraz ten rynek jest rynkiem doskonale konkurencyjnym. Zarabiają na nim tylko ci, którzy zaczęli na samym początku. I zdążyli osiągnąć odpowiednią skalę i doświadczenie.
Nowe osoby przyciągane do takiego „biznesu” owszem, generują zysk. Zysk dla właścicieli platform do tworzenia takich e-sklepów!
Odróżnij się!
Jak w takim razie zarobić?
Rób co tylko możesz, żeby nie działać w warunkach doskonałej konkurencji. Bo wtedy konkurujesz ceną. A to znaczy, że nie masz szans na jakiekolwiek poważniejsze zyski.
W praktyce – musisz odróżnić się od innych. Możesz to zrobić na kilka sposobów:
- Użyj marketingu, żeby przekonać klientów, że Twój produkt jest wyjątkowy. Zrób bardzo wyjątkowe i bardzo spersonalizowane opisy i zdjęcia produktów. Połącz sprzedaż z pisaniem tematycznego bloga, albo rozkręć powiązaną grupę na Facebooku. (Znam przykład człowieka, który sprzedaje suplementy diety w oparciu o bardzo dynamicznie działającą grupę, poświęconą suplementom i dopingowi.)
- Odróżnij się lokalizacją. To jest podstawa w handlu tradycyjnym. Jeżeli jesteś w modnym centrum handlowym, przychodzą do Ciebie ludzie, którzy już są w nastroju zakupowym. Wtedy nie musisz konkurować z całym internetem.
- Jeżeli handlujesz przez internet, pozycjonuj się. Tyle, że jeżeli sprzedajesz to samo co każdy, to pozycjonowanie będzie trudne i drogie. Bo wtedy jest duża konkurencja. Znacznie łatwiej wypozycjonować produkt, którego nie ma nikt inny.
- Spróbuj faktycznie mieć inny produkt. Na przykład dobry fryzjer ma „inny produkt”, kiedy robi to samo co inni fryzjerzy, ale lepiej.
- Dodaj coś wyjątkowego do zakupu. Możesz to często zrobić bez dodatkowych kosztów. Salon kosmetyczny może dodać do swoich usług niepowtarzalną, sąsiedzką atmosferę – i okazję do lokalnych ploteczek.
A jeżeli nadal chcesz handlować w internecie rzeczami, które są powszechnie dostępne, rób to – ale jako dodatek do innej, powiązanej działalności. Nie jako podstawową działalność, bo możesz nie zarobić nawet na ZUS.
Powodzenia!
Tak ale nie każdy ogłasza się na allegro ja zrobiłam swoje ogłoszenia poprzez inną platformę i poszło dobrze. Na allegro za dużo konkurencji jest OLX to również ubija nowe osoby wchodzące w handel. Poza tym jak ktoś obsmaruje cię raz na Allegro to wielu klientów nie kupuje! Dropshipping hurt daje za małe zniżki aby konkurować z normalnymi sprzedawcami będącymi na rynku ponad 10 lat mającymi nawet 45% czy 60% zniżek na hurtowe produkty! Więc pierwsze co warto robić to sprzedawać na pozostałych stronkach poza allegro i OLX!
Jedno hasło: dywersyfikacja źródeł dochodu. Dla mnie allegro to sposób na obrót dużych ilości towaru co pozwala mi na uzyskiwanie dobrych cen u producentów i płynność zakupową.
Dzięki niskim cenom mam większe zyski w sklepie stacjonarnym. Do tego własny e-sklep na swoim serwerze, można jeszcze dorzucić np. paczkę w ruchu czy LOTTO. Mamy 3-4 nogi na których stoi biznes i się łatwo nie przewróci.
Allegro najdroższe. W sklepach internetowych razem z dostawą to co wystawione na allegro jest tańsze nawet o 15 procent. Na allegro nie opłaca się już kupować a sprzedawać tym bardziej. Marża dla sprzedających na rzecz allegro 10% to rozbój. Nigdzie w europie na tego typu platformach nie ma takich marż, tym bardziej że tam zarobki są kilka razy większe. Allegro nie działa jak pisze zgodnie z prawem – tym bardziej europejskim
Dokładnie tak. Sam się dziwię, że Allegro jeszcze jest w stanie funkcjonować przy takich zasadach.
A ja się dziwię, że Pan się dziwi. Bo wystarczy policzyć i szybciutko wyjdzie, że przy produktach od 45 do mniej więcej 90 zł Allegro jest opłacalne. W dolnym przedziale – bardzo. Oczywiście przy założeniu zakupów z smart. Strategia jest prosta: klientów ze swojego sklepu odsyłamy na Allegro przy takich zakupach starając się realizować u siebie większe pakiety.
Niestety nie mogę się zgodzić z przynajmniej połową stwierdzeń. Owszem, konkurencja jest spora, ale nie we wszystkich kategoriach i typach produktów. Znam kilka osób co wystartowały około 2 miesiące temu, sprzedając na Allegro i reklamując się na Facebooku i już mają kilkutysięczne przychody. Wszyscy zaczynali od dropshippingu.
Wymaga to cierpliwości ale opłaca się jak najbardziej.
Poza tym, żaden normalny sprzedawca nie celowałby w kategorie i podkategorie zapełnione po brzegi ofertami. Wszyscy szukają nisz (chyba że sprzedają przedmioty typowo sezonowe, np na święta). Wtedy mamy walkę ceną co do grosza i ogromne sumy wydawane na reklamy.
dokładnie tak jest , jak piszesz my od stycznia zamykamy sklep allegro i otwieramy drugi stacjonarny połączony z sklepem interentowym na wlasnym serwerze
Ten tekst trafia w sedno. W latach 2005r.2011 , prowadziłem sprzedaż na allegro, z którego zrezygnowałem ze względu na rosnącą lawinowo konkurencję w mojej branży, koszty sprzedaży na allegro i obsługi klientów. Miesięcznie realizowałem ok 3,5tys. wysyłek.
W 2020 myślałem, aby wrócić na rynek w formule dropshippingu, ze względu na ograniczony czas, ale wstępne rozeznanie pokazuje, że dzieje się to samo – zarabiają wszyscy tylko nie sprzedawca. Na klientach którzy sortują wyniki wyszukiwania po popularności, a później wybierają najtańszą ofertę nie można zarobić. Allegro zrobiło ze sprzedawców zakładników – zarabiają na sprzedaży ich towaru ich pracą. Liczenie od tego roku kosztów prowizji od ceny wysyłki to już w ogóle kuriozum.
Dziekuje za info. Zrezygnowalam z allegro, co myslicie o Etsy czy Amazon?
Hej, sprzedaje na Amazonie i etsy a kiedyś na allegro i widzę przepaść. Na Amazonie powstają Ciągle nowe rynki (za chwilę ma być w Polsce). W samych stanach jest ponad 330 milionów osób a sprzedaż online to ponad 50 procent na samym Amazonie, są programy do prześwietlania nisz produktowych tj. Helium 10. W Polsce jest kilka fajnych kursów i wszystko tłumacza od A do Z, epicselling. Pl fajny darmowy kurs zrobili to możesz od tego zacząć, robią dużo kontentu i wymiatają konkurencję. Później też jest fajny kurs amazon ppc od global sellers, Dimitri specjalizuje się w reklamie na Amazonie.
Jeśli naprawdę chcesz dokonać znacznego postępu finansowego, bardzo dobrym sposobem na osiągnięcie tego jest codzienny handel walutami cyfrowymi, takimi jak Bitcoin lub Ethereum, polecam rozmowę z ***
Od kilku miesięcy wykonuję świetną robotę z jednodniowym handlem bitcoinami, a wszystko to dzięki jej wskazówkom i usługom inwestycyjnym Day Trading
Możesz się z nią skontaktować za jej pośrednictwem
Email: ***
Rozumiesz chyba, że to jest wciskanie ludziom kitu. Celowo wygwiazdkowałem dane kontaktowe, bo nie popieram takich cyrków.
Dobrze napisane. Niestety w moim przypadku – handel na allegro sie po prostu juz nie opłaca.
Dlaczego ? Odpowiedz w artykule idealnie to odzwierciedla. 🙂 Dodatkowo tak wszystko pozmieniali na gorsze, i wzrosły koszty na tej platformie potwornie – że dochodzi też często do takiej kuriozjalnej sytuacji –
że nawet przy wyróżnieniach – są bardzo niskie ilości wyświetleń. Pozmieniano też w allegro ilość wyświetleń- skasowali tradycyjne liczniki – I nawet wydane 19 zł/10 dni nie daje efektów sprzedaży przedmiotu – np. za 10 zł – poniewaz tam dziala od niedawna sortowanie po trafnosci
I twojej oferty – mimo ze ja wyróżnić – może nie być widoczna dla klienta allegrowego.
Dlatego warto uciekać z tego portalu i iść we własne sklepy stacjonarne czy facebookowo-googlowe
Obecnie maly sprzedawca – firma wiecej sprzeda na targu, niz przez allegro.
Sorry ale taka smutna prawda tego serwisu.
A inni niech mysla ze dalej sie to oplaca.
Moze koncernom sie oplaca – tak jak X-Kom, Allegro Sklepy Oficjalne, Komputronik czy BestCena, czy inni co maja po 500.1000,2000 produktów wystawione –
Ale nie malym firmom – czy osobom prywatnym co maja góra 10-30, produktów
I ledwo idzie sie z tego utrzymać. Obecnie juz nie warto. Allegro bylo dobre w latach 2005-2017
Po tym czasie po srogich zmianach na gorsze – nie warto juz tam handlowac
Tak myślę, że Allegro jest dobre dla kogoś, kto chce zobaczyć, jak to w ogóle jest prowadzić firmę, sprzedawać i obsługiwać klientów. Bo ma praktycznie zerowe koszty początkowe i wymaga bardzo małej obsługi. Ale żeby się przebić i faktycznie zacząć zarabiać, to już jest mocno wyższa szkoła jazdy.
Ale na zupełny początek chyba ma sens.
Chciałeś utrzymać firmę sprzedając na allegro 20-30 produktów? I to jeszcze takich które już są tam w sprzedaży? Gratuluję
No i właśnie w tym tkwi sęk – nie wystawiać 20-30 produktów, tylko poświęcić trochę czasu i wystawić 1000. Dropshipping to nadal świetne narzędzie do zarabiania przy praktycznie zerowym wkładzie własnym. Nadal możesz wyciągnąć ponad 3k netto z takich sprzedaży 🙂
Po przeczytaniu tekstu czuję spory niedosyt odnośnie dropshipingu.
Dlaczego przestał się sprawdzać parę pat temu? Dlaczego teraz nie działa?
W największym skrócie – taka formuła prowadzenia sklepu stała się dostępna dla wszystkich. Praktycznie każdy, kto ma parę tysięcy i podstawową znajomość internetu, może taki sklep założyć.
A skoro to takie proste, to wiele osób to zrobiło i kosmicznie wzrosła konkurencja. Jak jest wielu sprzedających, to co się dzieje? Ano, ceny lecą w dół. Aż do poziomu, na którym normalny człowiek nie jest już w stanie zarabiać na takim sklepie.
Jasno się wyrażam? 😉