To jest pierwszy mój wpis wideo na tym blogu.
Zaczynając prowadzić bloga, nie wiem, która forma przekazu jest najlepsza. To pytanie dotyczy każdego nowo zaczynanego biznesu. (Tak, blog również jest biznesem!)
Która forma dotarcia jest najlepsza? Gdzie są moi klienci? Na Facebooku? Na Twitterze? Na YouTubie? A może słuchają podcastów? Ja również muszę sobie odpowiedzieć na to pytanie. Na początku jednak trzeba doprecyzować, co to znaczy „najlepsza forma”.
W moim przypadku, na obecnym etapie rozwoju bloga, najlepszy sposób dotarcia to taki, który zapewni mi największy zasięg w mojej grupie docelowej przy utrzymaniu rozsądnego kosztu. Zarówno o grupie docelowej bloga, jak i o tym, jakie są koszty wytworzenia będę jeszcze pisał w innych miejscach. Ważne, że na początku biznesu jeszcze nie wiadomo, który kanał okaże się najlepszy.
Jak w przypadku wielu rzeczy w biznesie, najlepszą drogą jest testowanie, o ile da się ono zrobić przy zachowaniu rozsądnie niskich kosztów. W moim przypadku te koszty są niskie, bo mam na miejscu kluczowe zasoby:
- umiem mówić do publiczności (przydaje się doświadczenie z pracy na uczelni)
- umiem ustawić kadr
- mam aparat i statyw (o to nietrudno ?)
- mam dobry dostęp do cichego miejsca, gdzie mogę spokojnie nagrywać w plenerze
- mam i umiem obsługiwać iMovie, czyli makowy program do montażu filmów.
W zasadzie nic więcej nie jest potrzebne. Pozostaje tylko co jakiś czas porównywać, jaki zasięg mają filmy na YouTubie, a jaki – standardowe wpisy.
Tak przy okazji: napisałem książkę. Jeżeli masz więcej niż 10.000 zł oszczędności, jej przeczytanie Ci się opłaci
Majątek jak skała. Jedyna książka o tym, jak w praktyce ochronić swoje oszczędności przed inflacją. Same konkrety. Bez ściemy
A więc – zapraszam do oglądania!
Dla tych, którzy chcieliby wiedzieć, jakiego sprzętu użyłem do nagrania tego odcinka:
- kamera: telefon Huawei Honor 8
- statyw: Opticam, standardowy statyw do lustrzanek na trójnogu
- mikrofon w części plenerowej: wbudowany mikrofon telefonu
- mikrofon w komentarzu końcowym: dogrywałem przy pomocy standardowych słuchawek Apple; w celu zredukowania pogłosu pomieszczenia przykryłem się w tym celu dość standardowym kocem
- zdjęcia końcowe: iPhone X i lustrzanka Sony Alpha A68
- montaż: iMovie – program do montażu filmów, dostępny za darmo dla każdego użytkownika Maka
- scenografia: Audi A6 2.7 TDI i anonimowa łączka ?
Zostaw komentarz