Robienie jedzenia jest dla innych to dość oczywisty pomysł na biznes. Chociaż niektóre rodzaje gastronomii wymagają naprawdę dużych inwestycji, w przypadku innych wystarczy czasem kilka tysięcy.

Jeżeli szukasz pomysłu na biznes, własny bar, kawiarnia albo punkt z hamburgerami może być czymś dla ciebie.

Poniżej podaję listę pomysłów na biznes związany z gastronomią. Te z początku listy nie wymagają inwestycji przekraczających 2-3 tysiące złotych. Jednak te z końca mogą już wymagać kwot sięgających kilkudziesięciu tysięcy.

Gotowanie dla starszych ludzi

Wiele starszych osób nie radzi już sobie z gotowaniem. Możesz im świadczyć taką sąsiedzką usługę polegającą na przygotowaniu i przyniesieniu im domowego jedzenia.

To oczywiście nie będzie duża skala i raczej nie będziesz w stanie jej oficjalnie reklamować (zgadnij, dlaczego). Marketing polega tu na wykorzystaniu słowa szeptanego i sąsiedzkiego zaufania. Jednak pomyśl – czy na twoim osiedlu nie znajdziesz osób, które już same sobie z tym do końca nie radzą? Zwłaszcza jest to problem starszych, samotnych mężczyzn. Jest to usługa, za którą mogą chętnie zapłacić nie tylko sami zainteresowani, ale również ich dzieci.

Kanał / blog kulinarny

To wydaje się zgrany temat, ale wcale niekoniecznie tak musi być w twoim przypadku.

Tak przy okazji: napisałem książkę. Jeżeli masz więcej niż 10.000 zł oszczędności, jej przeczytanie Ci się opłaci

Majątek jak skała. Jedyna książka o tym, jak w praktyce ochronić swoje oszczędności przed inflacją. Same konkrety. Bez ściemy

Blogów i kanałów o gotowaniu jest mnóstwo, ale kluczem do sukcesu jest tu twoja osobowość. Wcale nie oryginalne przepisy i wcale nie wyjątkowo piękne zdjęcia. Jak to w kulinariach – liczy się sposób podania. Jeżeli dobrze się czujesz w pisaniu albo przed kamerą – spróbuj swoich sił. Może się okazać, ża akurat ty przyciągniesz wyjątkowo dużą rzeszę fanów. A zapotrzebowanie na takie treści jest nieograniczone.

Torty na zamówienie

Znam przykłady dwóch osób, które w ciągu jednego-dwóch lat rozwinęły biznes z całkowicie domowego cukiernictwa do poziomu zarejestrowanego biznesu. Tu oczywiście wiele zależy od twoich zainteresowań i zdolności manualnych.

Tak wyglądał mój tort na 40-te urodziny w kształcie Ajfona. Był zamówiony właśnie w takiej domowe wytwórni tortów. Podobno żadna sieciówka nie chciała się tego podjąć

Jednak jeżeli cieszy cię robienie artystycznych słodkości, umiesz je fotografować i potrafisz zachwycić innych swoimi produktami w mediach społecznościowych, masz spore szanse na szybki rozwój takiego biznesu.

Nie każdy pomysł na biznes jest dobry. Jak znaleźć właściwy? Zrobiłem o tym krótki kurs PERFEKCYJNY pomysł na biznes.

Pamiętaj, że sporo ludzi obchodzi ważne okazje: okrągłe urodziny, rocznice ślubu czy wieczory panieńskie. Nie każdy chce mieć na takie okazje powtarzalne torty z sieciówek. Jeżeli będziesz mieć pomysł na wyjątkowe dzieła, to naprawdę możesz się przebić na rynku.

Domowy catering na małych imprezach

To jest nisza rynkowa, która jest mało znana. Wyobraź sobie, że organizujesz trochę większą imprezę w domu. Nie interesuje cię firmowy katering, który przywiezie wszystko „w styropianach” i dla wszystkich będzie jasne, że poszedłeś po linii najmniejszego oporu.

Zamiast tego wynajmujesz 1-2 osoby, które trochę półproduktów przywożą ze sobą, a w czasie imprezy przygotowują wszystko w kuchni. To jest właśnie „domowy catering”. Mieliśmy takie coś podczas naszego przyjęcia ślubnego i doskonale się sprawdziło. Dziewczyna, która to robiła, działa do tej pory i rozbudowała swój biznes (i zespół) do sporych rozmiarów.

Food truck

Chociaż moda na food trucki już trochę przemija, w wielu miejscach jest to nadal sposób na skuteczne zarabianie. Na Olx oferty gotowych, używanych pojazdów z pełnym wyposażeniem zaczynają się już od 25.000 zł. Plusem w stosunku do tradycyjnej gastronomii jest znacznie niższa kwota inwestycji niż w przypadku stacjonarnego baru.

Bar z jedzeniem domowym

Okazuje się, że Polacy po latach eksperymentowania z zagranicznymi kuchniami wracają do sprawdzonej, polskiej kuchni. Zwłaszcza dotyczy to budżetowych jadłodajni „na osiedlu”, a także blisko pracy.

  • Berrolia
  • berrolia-luxury
  • berrolia-bezpieczenstwo

A przy okazji... Na tym blogu piszę sporo o zakładaniu firmy. Sam założyłem od zera firmę Berrolia, która robi wypasione samochodowe uchwyty na telefon.

Na moim osiedlu dynamicznie rozwijają się takie właśnie bary. I są to zarówno pojedyncze biznesy, jak oddziały lokalnych sieciówek, takiego na przykład Rajskiego Jadła. Oczywiście tutaj już nie można mówić o „niskich inwestycjach”, bo wchodzimy w temat wyposażenia profesjonalnej kuchni. I to jest oczywiście temat dla osób, które już mają jakieś doświadczenie w gastronomii.

Kto powinien wchodzić w ten biznes?

To zależy od tego, o jak dużym biznesie mówimy. W przypadku trzech pierwszych pomysłów potrzebne są przede wszystkim umiejętności i zamiłowanie do gotowania i pieczenia. Specyfiką tych pomysłów na biznes jest to, że możesz zacząć od skali naprawdę hobbystycznej, a wszystkie umiejętności biznesowe nabywać „w biegu”.

Jednak im większa inwestycja, tym ważniejsze, żebyś miał doświadczenie w branży. Jeżeli byłeś kelnerem lub barmanką przez pół roku, prawdopodobnie masz jakieś wyczucie, jak to wszystko się kręci. Jeżeli masz doświadczenie jako kucharz – tym bardziej. Idealnie, jeżeli byłeś menedżerem sali lub zmiany – wtedy masz spore szanse na sukces.

[mailerlite_form form_id=7]

 

Jeżeli jednak bary i restauracje znasz tylko z pozycji klienta – to prawdopodobnie wiesz za mało o branży, żeby wystartować z własnym biznesem.

Więc co zrobić, jeżeli nie masz takiego doświadczenia ? Jest kilka rzeczy, które ja sam bym zrobił, gdybym chciał otworzyć własny lokal.

  • Zatrudnij się gdzieś na kilka miesięcy. Obserwuj, pytaj, notuj. Zobacz, jacy klienci płacą najwięcej, którzy wracają, gdzie się zaopatruje miejsce, w którym pracujesz. Ta wiedza będzie na wagę złota, kiedy już otworzysz swój lokal.
  • Zacznij od czegoś z minimalną inwestycją, jako projekt dodatkowy do twojej głównej pracy. Będziesz mieć czas na popełnianie błędów i na naukę. Pomysły na takie biznesy podam poniżej.
  • Pomyśl, czy franczyza nie byłaby dobrą opcją. Wtedy cały know-how dostaniesz na tacy, oczywiście za opłatą. Jednak nawet taka opłata może cię wynieść taniej, niż koszty ewentualnych błędów.

Franczyza

Jeżeli całkiem nie jesteś pewien, jak prowadzić taki biznes, to rozwiązaniem jest franczyza. Wtedy za określoną opłatę ktoś powie ci po prostu, jak taki biznes prowadzić. Nie zawsze taka inwestycja ma sens, ale akurat gastronomia jest taką specyficzną branżą, że bez wiedzy fachowej ani rusz. I za tę wiedzę czasem warto zapłacić, o ile nie masz własnej.

Tutaj i tutaj możesz znaleźć ofery franczyzowdawców dotyczące gastronomii. W każdym przypadku podane są orientacyjne kwoty inwestycji. Są to sumy od 5-6 do kilkuset tysięcy złotych. Oczywiście są źli i dobrzy franczyzodawcy. Ale o tym, jak odróżnić jednych od drugich, opowiem kiedy indziej.

* Uwaga! Startuje kurs Perfekcyjny pomysł na biznes *

I jeszcze jedno, ale ważne. Na moim blogu staram się przedstawiać najpopularniejsze pomysły na biznes. Jednak pomysły, które są popularne, mają jedną wadę. Jest w nich spora konkurencja, która ogranicza możliwości zarabiania.

Bo nic nie zastąpi biznesu skrojonego na miarę. Takiego, który wykorzystuje TWOJE mocne strony, talenty, doświadczenia i znajomość niektórych rynków. 

Dlatego postanowiłem zrobić kurs, który pozwoli ci wypracować TWÓJ pomysł na biznes. Taki biznes, który  jednocześnie

  • będzie dochodowy 
  • będzie nadawał się do rozwijania (mówimy, że taki biznes jest skalowalny) aż do poziomu, który pozwoli ci odejść z etatu i całkowicie się usamodzielnić
  • da się rozpocząć z rozsądną ilością pieniędzy
  • da się zacząć, kiedy jeszcze pracujesz na etacie i możesz go rozwijać tylko po godzinach.

Kurs się właśnie produkuje. Grupa pierwszych 100 uczestników dostanie dostęp do niego po obniżonej cenie 146 zł. W tej cenie otrzymasz dostęp również do przyszłych edycji kursu. Bo kurs będzie stale przeze mnie aktualizowany i rozwijany.

Jeżeli czytasz mojego bloga to wiesz, że jakość traktuję bardzo serio. To samo będzie dotyczyło kursu. Będzie oparty o moje doświadczenia jako przedsiębiorcy i doradcy od przedsiębiorczości oraz o wyniki rzetelnych badań naukowych. A jeżeli uznasz kurs za nieprzydatny, będziesz mieć zawsze możliwość zwrotu pieniędzy.

Warunek jest jeden. Zostaw mi swój adres e-mail, żebym mógł cię dodać do listy przyszłych uczestników. Tylko pierwsze 100 osób  z tej listy będą miały dostęp do kursu po obniżonej cenie.

[mailerlite_form form_id=12]

Jeżeli masz pytania dotyczące kursu, napisz do mnie bezpośrednio na maila michal@zarabianienasniadanie.pl.